Na kopiec Krakusa!

Spread the love
I tak pierwszy biegowy trening za nami. Trzeci licząc od początku cyklu „Dla Zdrowia”. Dziękuję za super przewodnictwo trenerowi Marcinowi, oraz za spontaniczne dołączenie i wsparcie wszechstronne – merytoryczne dla Marcina Urbaniaka. Pozdrawiam Wszystkich ze Świątyni Jogi. Również ważne podziękowania dla sklepu vegafit.pl, bez ich podpowiedzi i suplementów, oraz wegańskich białek – byłoby kiepsko. A trasa?. Trasa była bardzo urozmaicona. Wiodła ścieżkami wzdłuż kamieniołomu, przez las, ale również asfaltowymi alejkami. Trochę zbiegów i podbiegów, bardzo efektywnych dla kondycji. A na końcu sprint. Wygrał trener Marcin. Ciekawe dlaczego? 🙂
Dodatkowym plusem biegu, to rozruszana przepona – było dużo śmiechu! 🙂.
Bardzo krótki wpis. Wiem. Ale muszę złapać oddech 🙂
Zapraszam za tydzień na kolejny bieg! Było super.
A w Poniedziałek mierzenie, ważenie. Ciekawe czy coś się zmieniło…, pewnie nie. Minął tylko tydzień.
Swiatynia Jogi Krakow
Marcin Trener
Keisuke Natsukashi