tkanki budzą

Spread the love

 

sen o zwierzętach na farmie

pozbawionej zagrożenia

ze strony materii humanoidalnej

nie ustaje lęk

mimo dowodów na to że nie ma

tych którzy inicjują to co złe

budzę się z poczuciem ciężkości

z wyraźnym obrazem przylgniętym do twarzy

z obrazem nagłego roztkankowienia

od razu po dotknięciu ludzkiej dłoni

jak z papieru

rozpada się

trwały szkielet

tkanka łączna

krew

obserwuję erytrocyty spływające wzdłuż ulicy

do swoje źródła

fragmentu tkanki sercopodobnej     

ściekowej zastawki

kratki serca

suri stawicka

Zobacz autorski układ wiersza